Peelingi chemiczne zwane kwasami cieszą się dużą popularnością w salonach kosmetycznych szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Większości z nich nie można stosować w okresie letnim ze względu na uwrażliwienie skóry na działanie promieni ultrafioletowych.
Warto więc wykorzystać mniej słoneczną pogodę na zafundowanie swojej skórze serii zabiegów, które nie tylko odświeżą cerę, lecz pomogą także pozbyć się wielu defektów kosmetycznych jak: przebarwienia, zaskórniki czy utrata elastyczności skóry.
Peelingi chemiczne to idealne zabiegi dla osób zapracowanych i zabieganych. Wizyta na „kwasach” trwa około 45 minut, przynosząc bardzo dobre efekty. Jeżeli więc nie należysz do osób lubiących długie rytuały pielęgnacyjne to jest to opcja idealna dla Ciebie. Podczas bezpłatnej konsultacji lub samej wizyty zostanie dobrany odpowiedni peeling chemiczny dla typu cery, zostanie określona potrzebna ilość zabiegów oraz przedstawione będą zalecenia dotyczące pielęgnacji domowej podtrzymującej efekty zabiegowe.
Efekty, jakie można uzyskać dzięki zastosowaniu peelingów chemicznych zależą od pH preparatu, rodzajów zawartych z nich kwasów i ich stężenia, bazy preparatu (wodna, żelowa, alkoholowa), a także od czasu aplikacji. Przy cerach wrażliwych lub jako peeling bankietowy stosujemy kwasy o większych cząsteczkach (np. laktobionowy, glukonolakton, migdałowy) i niższych stężeniach ok. 10-30%. Jeżeli oczekujemy silniejszego efektu napięcia skóry, redukcji przebarwień oraz stymulacji skóry do odnowy poprzez jej uszkodzenie to idealnym rozwiązaniem są kwasy o mniejszych cząsteczkach, niższym pH oraz wyższych stężeniach np. kwas glikolowy, trójchlorooctowy, retinowy (który w preparatach może występować jako retinol; w skórze ulega przekształceniu do formy kwasowej).
Często spotykanym mitem jest to, że po zabiegu skóra intensywnie się łuszczy, jest podrażniona, a klient zostaje wyłączony z codziennej aktywności. Zazwyczaj nie jest to prawda. W przypadku bardzo intensywnych kwasów występuje złuszczanie oraz silne napięcie skóry, któremu towarzyszyć może zaróżowienie skóry związane ze ścieńczeniem warstw naskórka. Skóry naczyniowe, wrażliwe, z rumieniem i trądzikiem różowatym mogą delikatnie złuszczać się nawet po łagodnych preparatach. W większości przypadków klient wychodzi z salonu z twarzą, na której nie ma oznak zaczerwienienia czy podrażnienia, a przy odpowiedniej pielęgnacji domowej złuszczanie może nie występować lub być praktycznie niezauważalne.
Spektrum stosowanych w kosmetologii kwasów jest bardzo szerokie, dlatego zachęcamy do konsultacji, podczas których duży nacisk kładziemy na pielęgnację domową – stosowane kosmetyki oraz składniki aktywne, których warto szukać. Na rynku pojawia się coraz więcej preparatów do stosowania w domu z zawartością kwasów. Pomogą one zatrzymać na dłużej efekty działania peelingów chemicznych, pod warunkiem odpowiedniego ich doboru. Chętnie pomogą w tym specjaliści z Drogą Piękna.